Książka, pomimo że jest już dość wiekowa i autorzy przewidywali, że (r)ewolucją w nauce będzie przede wszystkim dostęp do Internetu i zniesienie barier w kontaktach między ludźmi, zawiera ona też sporo innych zagadnień, które mogą poprawić proces nauki i przyswajania wiedzy.
Dlaczego
Ważnym pytaniem, które warto sobie zadawać, jest „dlaczego to robię?” – może się odnosić na dobrą sprawę do każdej dziedziny życia, natomiast tutaj nacisk był położony na np. czytanie książki – dlaczego ją czytam, co chcę z niej wynieść, czego chcę się nauczyć? Jeśli odpowiesz sobie na te pytania, będziesz miał sprecyzowane oczekiwanie, co ułatwi klarowną ocenę czy dana pozycja je spełnia, czy nie – jeśli nie, może warto ją porzucić i skupić się na innej? W swoim wyzwaniu (możesz o nim przeczytać tutaj) założyłem, że przeczytam 100 książek w ciągu roku. Nie znaczy to jednak, że mam zamiar czytać je na siłę od deski do deski – na początek przeglądam spis treści i już wiem, na którym rozdziale skupić się bardziej, a który jest dla mnie mniej istotny. W ten sposób uczę się definiować cel – czego od niej oczekuję, jak również skupiać się wyłącznie na konkretnych informacjach, co wraz z technikami szybkiego czytania pozwala na skuteczne przyswajanie sporych zasobów. Polecam tę metodę, jeśli czytasz poradniki lub książki specjalistyczne – w przypadku beletrystyki lub biografii, czytamy je raczej w celach rozrywkowych, odprężających, więc ominięcie kilku stron historii może popsuć frajdę.
Cel
Cytując Bettie B. Youngs motywacja i wydajność błyskawicznie wzrastają, kiedy uczniowie osiągają wyznaczone cele. Tak sobie pomyślałem, że warto w tym miejscu wspomnieć o metodzie wyznaczania celów SMART, gdzie pod każdą literą kryje się oczywiście rozwinięcie:
S – specific (jednoznacznie określony)
M – measurable (mierzalny)
A – achievable (osiągalny)
R – relevant (istotny, wartościowy)
T – time-bound (określony w czasie)
Dla przykładu – cel w oparciu o metodę SMART może wyglądać w ten sposób – przez najbliższy rok będę czytał 85 stron dziennie. Jest jednoznacznie określony, czyli nie pozostawia miejsca na luźną interpretację. Jest mierzalny. Da się go osiągnąć, nie jest „wystrzelony”. A czy jest istotny i wartościowy, pozostawiam Twojej ocenie. Zamknąłem go również w ramy czasowe. W taki sposób konstruuje się cele, które w jasny sposób możesz zrealizować.
Mapa myśli
Po odpowiedzi na pytanie, dlaczego czytamy daną książkę, warto skupić się na robieniu notatek – nie tylko, aby lepiej zapamiętać przytoczone w niej wartości, ale przede wszystkim, żeby mieć je skondensowane w notatce. Tutaj przychodzi z pomocą mapa myśli. Autorzy pokrótce opisali zasady tworzenia map myśli w oparciu o pozycje Tony’ego Buzana, Ingermara Svantessona i Nancy Margulies –
- Wyobraź sobie, że Twoje komórki mózgowe są neuronami, z których każde gromadzi na swych gałązkach pokrewne informacje.
- Następnie na kartce papieru spróbuj ułożyć główne zagadnienia dowolnego tematu w taki sposób, by utworzyły formę podobną do takiego drzewka.
- Zacznij od głównego zagadnienia – najlepiej oznacz je symbolem na środku strony – a następnie narysuj odchodzące od niego gałązki. Dla przykładu, gdybyś tworzył mapę skojarzeń Nowego Jorku, w centrum umieściłbyś pewnie Statuę Wolności, a w przypadku pisania o mózgu, dwie półkule mózgowe.
- Najlepiej zapisuj tylko jedno słowo i/lub symbol na oznaczenie każdego punktu, który chcesz zapamiętać – jeden główny temat na każdej gałęzi.
- Umieszczaj pokrewne zagadnienia na tej samej głównej gałęzi w postaci wytstających z niej gałazek bocznych.
- Stosuj różne kolory dla oznaczenia pokrewnych zagadnień.
- Używaj jak najwięcej rysunków i symboli.
- Po wpisaniu wszystkich zagadnień na daną gałąź oddziel ją od innych kolorową obwódką.
- Regularnie uzupełniaj każdą mapę.
Więcej na temat tworzenia map myśli wg Tony’ego Buzana możesz przeczytać tutaj.
Pomysłowość
Co w przypadku, jeśli szukasz nowych pomysłów? Autorzy proponują określić dokładnie wyzwanie lub temat, nad którym chcesz pomyśleć, a następnie zadać sobie kilka pytań:
- Co mogę zastąpić i czym?
- Jakie nowe kombinacje mogę utworzyć?
- Jak mogę to przerobić lub dostosować?
- Co mogę powiększyć?
- Jak inaczej można to wykorzystać?
- Co można wyeliminować lub zmniejszyć?
- Co można odwrócić lub przestawić?
Jak mawiał Paul MacCready jedyne głupie pytania to te, których nie zadajesz.
Sześć kapeluszy De Bono
Edward De Bono opracował technikę mobilizującą do myślenia – Sześć kapeluszy – polega ona na tym, że włożywszy biały kapelusz, zbieramy neutralne fakty, liczby i informacje. W czerwonym kapeluszu przedstawiamy uczucia i przeżycia bez potrzeby ich uzasadniania. Czarny kapelusz służy do logicznego myślenia negatywnego, a żółty – pozytywnego. W zielonym kapeluszu uruchamiasz swoją kreatywność. Niebieski natomiast służy do objęcia myślą raczej samego myślenia niż jego przedmiotu – jesteś w nim jak dyrygent panujący nad orkiestrą. Metoda ta sprawdza się najlepiej w pracy z grupą, kiedy potrzebujesz uwolnić kreatywność i zaangażować członków do burzy mózgów.
Kaizen
Kaizen to japońska filozofia polegająca na udoskonalaniu, ciągłym, nawet najmniejszych elementów – o kaizen na pewno napiszę oddzielny post, jak już przeczytam książkę Massakiego Imai. O ulepszaniu jakości możesz również przeczytać w notatkach dotyczących książki Doktryna jakości profesora Andrzeja Bliklego. Na filozofii kaizen oparty jest sukces japońskiej gospodarki, korzystają z niej takie firmy jak Panasonic iToyota.
Wiedza
Słowem zakończenia – stosuj zdobytą wiedzę. Wiedza, której nie używasz jest tyle samo warta, co wiedza, której nie posiadasz – nic.
Photo by Mathew Schwartz on Unsplash